09.11.2007 | Dziennikarskie Zaduszki |
Dziennikarskie Zaduszki, jakie odbyły się w piątkowy wieczór, zgromadziły wielu byłych dziennikarzy i pracujących w "Radiu Kielce" i "Echu Dnia", oczywiście byłych dziennikarzy Słowa Ludu i innych pism kieleckich. Wśród zaproszonych gości mieliśmy m. in. pracownika UJ z Krakowa, który po spotkaniu napisał: Szanowny Panie Andrzeju, Bardzo dziękuję za miłe i cenne spotkanie. Dużo nowych rzeczy o kieleckich dziennikarzach się dowiedziałem, ale szkoda, że do końca nie dotrwałem. Musiałem wracać do Krakowa, a pogoda nie sprzyjała. Sprawami dziennikarskimi też żyję od lat, bo przecież pracuję w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UJ, a środowisko kieleckie jest mi wyjątkowo bliskie, bo przecież w "Słowie" odbywałem wszystkie praktyki dziennikarskie (jeszcze jako świeży absolwent polonistyki UJ pod skrzydłami Osób, o których Państwo wspominaliście). Muszę też powiedzieć, że atmosfera na spotkaniu była wspaniała, a zawdzięcza się ją Pana gościnności i miejscu. Poza tym - z tego co juz sie zorientowałem - spotkania, które Pan organizuje są wyjątkowe i bardzo cenne. Gratuluję pomysłu i życzę dalszych pomysłów oraz sukcesów. Łączę serdeczności i pozdrowienia Kazimierz Wolny-Zmorzyński Wspominaliśmy wielu naszych przyjaciół, którzy odeszli jak Zbyszek Nosal, Wiesław Barański, Bogusław Rajchert i inni. Z okazji tego wieczoru wspomnieliśmy też o Juliuszu Osuchowskim, który był wieloletnim członkiem Polskiego Stowarzyszenia Autorów Dziennikarzy i Tłumaczy w Europie - APAJTE, którego prezesem jest obecnie Agata Kalinowska-Bouvy |
26.05.2007 | Rozstrzygnięcie konkursu na ekslibris szkolny |
W Szkole Podstawowej w Nowej Słupi nastąpiło rozstrzygnięcie konkursu na ekslibris szkolny. Uczestniczyło w konkursie osiem szkół z gminy. Dzieci przedstawiły wiele ciekawych rozwiązań ekslibrisowych. Prace ocenione zostały przez powołane jury, pod przewodnictwem Andrzeja Metzgera, bardzo wysoko. Przyznane nagrody fundowała księgarz Wioleta Purska, która była organizatorem konkursu. W uroczystości uczestniczyli nauczyciele i młodzież szkolna a towarzyszyli goście, wśród których zauważyliśmy proboszcza, wujta i działaczy Towarzystwa Miłośników Nowej Słupi. Bardzo miła i sympatyczna uroczystość dała nowe pomysły! W najbliższym czasie podobnie jak w Tarnowie, w Nowej Słupi, odbędzie się Pierwsze Głośne Czytanie Nocą!!! |
24.04.2007 | Promocja książki: „Almanach świętokrzyskich eskulapów” |
Współczesna sztuka medyczna może wiele zdziałać by pomóc człowiekowi zatrzymać młodość. Jednak zachowanie młodzieńczej cery jest prostsze niż zachowanie młodzieńca w sobie. Wspomnienie nie jest plastycznym liftingiem, ale żaden lifting nie posiada takiej siły odmładzającej. Tego dnia nasz Antykwariat zamienił się w świątynię Eskulapa, w której dokonywano „zabiegów” na przeszłości. Przy stole zasiadł zespół ekspertów Leon Ambroż, Stanisław Śliwa, Ludomira Zarębska, Maciej Andrzej Zarębski. Zamiast skalpela każdy z dostojnych gości trzymał „Almanach świętokrzyskich eskulapów”, owoc własnych wspomnień i opracowań historii, którą tworzyli. Praca lekarza obfituje w wiele godnych do opowiedzenia sytuacji, dlatego każdy z zaproszonych musiał zastosować bolesne cięcie i dokonać wyboru, aby cięcie nie było zbyt bolesne żywimy już teraz nadzieję, że dzieło spisywania przeżyć lekarzy w naszym regionie będzie kontynuowane i ukarzą się kolejne odsłony „Almanachu”. We wspomnieniach lekarzy prócz faktów historycznych pojawiali się konkretni ludzie z konkretnymi problemami. Sceny dramatyczne przeplatały się z groteskowymi (fotel ginekologiczny złożony z ławki i wieszaka, na którym pacjentka opierała nogi), ukazywała nam się bieda lat powojennych równoważona wysiłkiem i wolą naszych lekarzy. Wiele by można opowiadać, ale na cóż opowiadanie z drugiej ręki, z kart „Almanachu świętokrzyskich eskulapów” przemówią sami podopieczni Hipokratesa... Na koniec jeszcze raz warto powtórzyć: wspomnienie nie jest plastycznym liftingiem, ale żaden lifting nie posiada takiej siły odmładzającej, a zdrowy duch przybiera na się zdrowe ciało. |
20.02.2007 | Salon Księgarzy – spotkanie z Andrzejem Metzgerem |
Żal, że Ciebie nie było!
Na Salonie Księgarzy w Bibliotece Narodowej odbyło się spotkanie z Andrzejem Metzgerem księgarzem i antykwariuszem Gospodarzem Salonu był Michał Hilchen Spotkanie otworzył dyrektor Bibloteki Narodowej Michał Jagiełło ciepło i serdecznie witając nas i przybyłych bibliofilów. Spotkanie zgromadziło ponad 60 osób. Rozmawiano o różnych formach działalności w księgarni i antykwariacie, które mogą spowodować, że władze miast przychylnym okiem popatrzą na księgarnie i łatwiej byłoby negocjować otrzymanie lokalu jak i wysokość czynszu. Na spotkanie prosto z Sejmu dotarł przewodniczący ZG SKP Waldemar Janaszkiewicz , który wręczył p. Hilchenowi i Metzgerowi dyplomy z okazji Roku Księgarza oraz oznajmił o przyznaniu Metzgerowi Srebrnego Krzyża Zasługi przez Prezydenta Rzeczypospolitej. Spotkanie przebiegało w bardzo miłej i serdecznej atmosferze. |
15.01.2007 | Ryszard Biskup - ROZMÓWKI POLSKO-POLSKIE |
Ryszard Biskup – kielczanin, podróżnik i obieżyświat. Przez ćwierć wieku pracował w zlikwidowanym w czerwcu 2006 roku dzienniku „Słowo Ludu”. Swoje reportaże publikował w prasie krajowej i zagranicznej. Laureat wielu dziennikarskich konkursów, w tym I nagrody Klubu Ekonomicznego i I nagrody Problemów Budownictwa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Wzdłuż i wszerz przewędrował całą Polskę i pół Europy. Samotnie włóczył się z plecakiem przez wszystkie góry: od rodzimych Gór Świętokrzyskich po Pireneje, od Beskidów po Harz, od Sudetów po Gorgany. Ze spotkań z przypadkowymi ludźmi zrodziły się prezentowane w tej książce dialogi. Zaskakujące świadectwo przemijającego czasu, obraz mentalności Polaków żyjących w XX wieku. „Całymi latami sięgałem po piątkowy Magazyn „Słowa Ludu” tylko po to,żeby poczytać niezwykłe wywiady Ryszarda Biskupa. To był kawał prawdy o czasach w których żyliśmy, to były zaskakujące miniatury i fascynujące rozmowy ze spotkanymi na drodze ludźmi”. - tak o „Rozmówkach polsko-polskich” powiedział Zbigniew Ciałowicz, człowiek, który wybudował II i III Kielce oraz okolicę. „Z tych pozornie przypadkowych dialogów wyłania się cała złożoność czasów w jakich przyszło nam żyć. Co tydzień czekałem na rozmówki, bo dzięki tej lekturze mogłem się przekonać ilu fascynujących ludzi mieszka w naszym regionie”. - oto opinia Andrzeja Czuby, porządnego człowieka, właściciela biura turystycznego. „Rychu , kurna, pisz! Zapisz to Rychu , kurna co widzisz wokół siebie”. - tak do pisania rozmówek namawiał Ryszarda Biskupa ś.p. Zbigniew Nosal, najwybitniejszy kielecki reporter. |
Lata poprzednie | fotoarchiwum |